Fajerka By Luqua

Luqua

Witam.
Przedstawiam Wam mój nabytek. Zakupiony tydzień temu. Na chwilę obecną już ubezpieczona, zarejestrowana itp. Rocznik 1984. Szału nie ma, ale w większości jest w oryginale (chyba) Grey_Light_Colorz_PDT_07

W planach jest odrestaurowanie (najprawdopodobniej w zimie) Sezon zechcę nią polatać tak jak jest i podzbierać parę groszy bo już mnie ona wyniosła 1400zł (kupno z dojazdem, OC itp)
Także oto mój "Motór" Grey_Light_Colorz_PDT_06

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

soldyy

Motórek całkiem, całkiem. Cóż za zacna skorupa! To jakiś wojskowy kask czy co? Very Happy

Ile dałeś za samego motóra? Te 1400 to troche dużo jak na standardową B3...

Luqua

Skorupa to coś takiego :
[link widoczny dla zalogowanych]
Grey_Light_Colorz_PDT_09

Dla niektórych obciachowy dla mnie fazowy Grey_Light_Colorz_PDT_07

A co do kosztów:
Kupiłem ją z Allegro i to link do niej: [link widoczny dla zalogowanych]
Kosztowała mnie 900zł. Dojazd po nią to 100zł (ponad 100km jest z Chełma do Parczewa a Polonez Truck nie jest najekonomiczniejszy)
Przegląd - 62zł
OC - 164zł
Rejestracja - 122zł
Wymianiona stacyjka, dokupione żarówki, dokupiony nowy akumulator i 1400zł naleciało

snajper-psg1

Ja podobnie zabuliłem za mój sprzęt w podobnym stanie, wsadziłem kasę w mały remoncik za skromne 300, do tego rejestracja, OC 82zł przegląd 80zł i wątpię czy za tysiaka ktoś ją kupi........ :/

Luqua

Nie ważne czy ktoś ją kupi , ważne, że Ty ją masz Grey_Light_Colorz_PDT_07

Ja nie mam najmniejszego zamiaru sprzedawać swojej. Mało tego...
Myślę, że po zimowych remontach wyniesie mnie ona okolo 3000zł. A ile ktoś mi da... Nie chcę o tym myśleć Grey_Light_Colorz_PDT_03

Takich rzeczy się nie sprzedaje. Ale to tylko mój prymitywny tok myślenia Grey_Light_Colorz_PDT_06

snajper-psg1

Też tak kiedyś mówiłem. Ale pasja pasją życie życiem.

Luqua

No czasem i tak bywa niestety...

Luqua · Wysłany: Śro 22:40, 30 Mar 2011 Temat postu:

Zrobiwszy zimową narzędziownię ze swojego pokoju, wziąłem się za silniczek.
Porządnie go odczyściłem i zdjąłem cylinder.
Po tłoku widać, że pierścionki szlag trafił. Na cylindrze nie ma żadnych progów ani rys (troche nagaru), a wymiar wewnętrzny pod tłok wynosi 51,75mm czyli nominał. Nie będę więc dawał go do szlifu. Luz na wale jest w granicach normy (boczny), a pionowego nie czuć.
Tak więc kupione nowe pierścienie, tulejka, tłok i zabezpieczenia.
Wymieniony uszczelniacz wału (niestety tylko jeden, bo ten od strony skrzyni jest ulokowany na tyle niefortunnie, że chcąc go wymienić trzeba rozpoławiać silnik).
Dodatkowo zostały założone nowe uszczelki pod cylindrem i głowicą. Poprawiona dźwignia startera (oczywiście nie bez problemów, bo ukręciła się śruba, ale jakoś się podołało). Wcześniej "kopadełko" latało na boki przy okazji niszcząc frez.
Sporo kłopotów przysporzyło zdjęcie koła zamachowego. Na szczęście kolega zrobił prowizoryczny ściągacz i dało się zdjąć. Nie zdawałem sobie sprawy, że będą aż tak duże opory.
Przeważnie da się zdjąć koło podważając je kilkakrotnie i stukając gumiakiem w wałek. Zaopatrzony w filc i pastę lekkościerną bawiłem się trochę w polerkę. Kawałek felgi, lusterko, stopka hamulca, bagażnik i jakieś tam inne graty pi razy oko odświeżone.
Rama odwieziona do emerytowanego blacharza-lakiernika. Zakupione farbki (podkład, baza 300ml akrylu, lakier, papiery benzyna rozpuszczalnik utwardzacz - 130zł za pudełko fantów). Było oczywiście zdzieranie rdzy i lakieru, szpachlowanie baku.
Koszt malowania zamknął się w kwocie 430zł.
Jestem mocno niepocieszony z nowego kolanka. Niby takie samo jak stare, niby dedykowane do M06B3, a jednak ma przegięcie, przez które tłumik nie leci idealnie w poziomie. Nie pasuje przez to idealnie w obejmę. To pikuś. Ból jest w tym, że nie da się złożyć stopek [--] Jakoś to ponaginane, jakieś podkładki poszły, i się trzyma. Malowane felgi srebrzanką. Miałem malować dekoralem, ale jakoś wiosnę wcześnie poczułem i się nie mogłem powstrzymać, mając srebrznkę pod ręką Razz

P Wyszło jak wyszło. Najgorzej nie jest. Wyregulowane zostało sprzęgło, ukończona elektryka (trzeba jeszcze podładować aku a nie mam 6V prostownika - prądnica może da radę Wink

). Założona nowa linka sprzęgła, ustabilizowany ślimak prędkościomierza, bak został wypłukany, wyczyszczony grysem i drobnym piaskiem, kranik przedmuchany, naginany odbój czujnika światła hamowania i wiele innych niby drobnostek, które w znaczący sposób miały wpływ na całokształt. Poniżej foto z "ostatnich przedsezonowych szlifów" ;]
Odbyła się już jazda próbna Wink

Wszystko jest OK :spoko:
Sorki za rozwiązłość posta. Mam nadzieję, że nie zanudziłem, a WSKa się podoba ;] Fundusze były ograniczone, więc nici z chromowania, piaskowania i malowania proszkowego. Kiedyś się doczeka ;] Póki co jestem zadowolony. Sporo czasu mi to zajęło ale było warto.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dyziek · Wysłany: Śro 23:35, 30 Mar 2011 Temat postu:

Sliczna,w zasadzie nie ma się do czego przyczepić poza tłumikiem.

adimen2007 · Wysłany: Śro 23:51, 30 Mar 2011 Temat postu:

Piękna wiesia, masz może zdjęcie szybkościomierza?

Jaką masz stacyje (zwykła czy chart)?

Luqua · Wysłany: Czw 0:11, 31 Mar 2011 Temat postu:

Tłumik bedzie wymieniony przy okazji napływu gotówki.
Odnośnie szybkościomierza - zdjęcie robione w poniedziałek:
[link widoczny dla zalogowanych]

Na chwilę obecną przebieg jest powiększony o 131km ;]

A stacyjka to nie wiem jaka jest. W zeszłym roku kupiłem nową dedykowaną do WSK Razz

Ale chyba zwykła ;] (jeśli w ogołe chodzi o stacyję w sensie stacyjki - nie jestem obeznany w sloganie Grey_Light_Colorz_PDT_09

)
Można się jeszcze przyczepić do zeszlifowanej obręczy lampy (nie moja zasługa) i braku gum na podnóżkach. Ale wszystko z czasem.
Niestety robota się skończyła i mam nieco ważniejsze wydatki.
Poza tym cieszę się niezmiernie, że motocykl się podoba Grey_Light_Colorz_PDT_07

tiesci

Ładny sprzęt Smile

załóż gumę na boczną stopkę Razz

Luqua

Na starter i podnóżki trzeba założyć ;] Dzięki za opinie.

Powie mi ktoś o co chodzi z moim sprzętem? Objawy są takie:
Jak jest zimna to po podpompowaniu zawsze pali z pierwszego kopa. Na obroty wkręca się dobrze. Rwie ją od samego dołu. Nie szarpie, nie strzela, nie dłąwi się. Na wolnych obrotach sobie pyrka (na jałowcu) i nie zgaśnie.
Zaraz po zgaszeniu odpali z pierwszego.
Jednak po kilku minutach już się robi problem z odpaleniem. Kopać ją można ile się chce, a ona i tak nic. Na pych da się zapalić, ale na prawdę trzeba się z nią nabiegać Razz

Jak już odpali z pychu to przez jakiś czas w ogóle nie chce wejść na obroty (łuuu i tyle). Po kilkunastu - kilkudziesięciu sekundach wszystko się stabilizuje.
Gaźnik regulowany, zapłon niby też. Podnosiłem już iglicę ale nic to nie dało. Kupiłem nową świecę i zobacze czy będzie to samo, ale jakoś mam przeczucie, że tak. Objaw jakby ją zalewało, ale świeca jest sucha. Ma ktoś pomysły? W zeszłym roku było wszystko ok.

CzarnyWWO

To dziwne że po kilkudziesięciu sekundach jest lepiej jak czytałem twój post to pomyślałem o tym że puchnie tłok. A tak przy okazji tłok jest z epoki czy ten dzisiejszy badziew?

Luqua

Jednak lekko zalewa świecę. Na starej nie było widać, na nowej już tak. Przesunąłem dziś iglicę na samą górę, a koleżka raz jeszcze wyregulował mi gaźnik. Przez pierwsze kilka km było idealnie. Paliłą zawsze. Po dłuższej trasce objawy wracają z powrotem. Nie ma już katastrofy, pchać nie trzeba, ale z pierwszego nie odpali i jest przez kilka sekund to łuuu.
Na tygodniu koleżka jeszcze raz powalczy z gaźnikiem (ja się na tym aż tak nie znam). Mogę złożyć, ale z regulacją mam problemy Razz

Dyziek

Tłok do wymiany i iglica w dół skoro go zalewa.Wymień tłok od razu zanim porządnie spuchnie i zajedzie fabryczny cylinder.

adimen2007

A czy tłok zamontowałeś strzałką do wydechu? Tak tylko pytam.

M21W2

Nie jest tak źle, co do kasku nie jest to skorupa skorupą nazywa się orzeszek, to co pokazałeś to jest nocnik niemiecki.

PS/ Nie chcesz sprzedać lusterka?

PS2/ Objawy podobne jak przy skrzywionym wale. Nie zagrzewa Ci się silnik? Nie słabnie nagle podczas jazdy? Masz przypadki ze przycisnieszi nagle sie zatrzyma i czekasz kika minut zeby odpaliła z kopniaka? Jeśli tak to będzie wał do szlifu.

Tyranus1

Mam identyczną wskę jaki to model ??

Dyziek

Żartujesz,czy naprawdę nie wiesz?Jest to zwyczajna najpopularniejsza M06B3 z końca lat produkcji(rocznik 84),w zasadzie najbardziej rozpoznawalny model WSKi

Tyranus1

Nie orientuje się za bardzo w nazwach modeli wsk 125 w których są litery i liczby bardziej to mnie kręcą 175 . A otym że jest to model z końca produkcji to wiedziałem bo są w niej charakterystyczne błotniki , odblaski , i stacyjka .Dzięki za info .

Luqua

Luqua · Wysłany: Sob 21:03, 31 Mar 2012 Temat postu:

Witam. Małe photostory, aby nie było, że już się WSKi pozbyłem hehe. Zapraszam do oglądania i komentowania. Doszło kilka udziwnień, małe naprawy etc. Mody niektórym mogą się nie spodobać, ale to naturalnie rzecz gustu. Mi oczywiście takie rzeczy jak oparcie, czy kiera z bodajże Bąka pasują. Boczna stopka również poprawia funkcjonalność. Używam motocykla dosyć intensywnie i te mody w sposób znaczący poprawiają w/w funkcjonalność, oraz poprawiają komfort podróżowania jak i użytkowania Wieśki.
A więc zacznijmy od zeszłego sezonu. Sporo jeździłem z sąsiadem na dwie fajerki. Taki krajobrazowe wycieczki
[link widoczny dla zalogowanych]
Sam również sporo latałem. Zwiedzałem miejsca dość trudno dostępne ;]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powycierały się gumiaki na stopkach kierowcy, więc profilaktycznie kupione nowe cztery ;]
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście aby Wueska lśniła, często widziała karchera i dimmer
[link widoczny dla zalogowanych]
Zrodził sie pomysł na oparcie. Estetyka swoją drogą. Najważniejsze bezpieczeństwo mojej pasażerki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Z czasem jakoś tam podmalowane i założony plecak. piffko się zmieści, wędka też wejdzie ;]
[link widoczny dla zalogowanych]
Okazyjnie kupiona kiera, więc natychmiastowy montaż. Trzeba było dokupić nowe linki. Przy okazji kupiłem stopke boczną. Oto zdjęcia z montażu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

I tak to sezon wylatany.
Czas na pierwsze mycie w roku 2012...
[link widoczny dla zalogowanych]

Niestety sprzęgło się krzaczyło i należało do niego zajrzeć.
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście znalazł się kolejny problem, czyli rozciągnięty łańcuszek.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale taki problem, to nie problem. Kupiony nowy czeski.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I na dzień dzisiejszy sprzęgło ogarniete, kosz złożony... Trzeba to jeszcze poskręcać i wyregulować. Na dzień dzisiejszy WSK wygląda jak poniżej. Wkrótce zakończenie prac i sezon 2012 czas zacząć.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zapraszam do komentarzy i wypowiedzi. Pozdrawiam serdecznie ;]

hart88 · Wysłany: Sob 22:04, 31 Mar 2012 Temat postu:

Z tym oparciem to poleciałeś po bandzie. Nie dość ,że beznadziejnie to wygląda ,to przy nie daj boże wypadku duża szansa połamania kręgosłupa..

mati9812 · Wysłany: Sob 23:01, 31 Mar 2012 Temat postu:

Co do licznika, to idzie dokupić nowe szkiełko i ramke ???

Arek Kowalik · Wysłany: Sob 23:11, 31 Mar 2012 Temat postu:

Tak spojrzałem na te stare tablice BPN i widzę że kupiłeś "Fumkę" z moich okolic kolego. Ładnie ją odnowiłeś....

Luqua

WSKa kupiona w Parczewie ;]
Odnośnie licznika to nie wiem czy da się dokupić. Ja miałem w takim stanie jak jest teraz. Ale myślę, że nie powinno być z tym problemu. Ja się zaopatruję w tym sklepie - [link widoczny dla zalogowanych] i jeśli czegoś nie mają, to zamawiają.