M06B3 1982r.

Wojt@s

Więc pomimo 175tki, kolekcji innych motocykli, czegoś mi brakowało. Chodziłem i snułem plany o kosie, albo czymś z serii ptaków, nie tyle chodziło o cenę co o kompletność, nie rozbieranie siekierą i komplet dokumentów. Miała by 125, z 3/4 roku latałem, szukałem , namierzyłem nawet kosa, kompletnego, piękna historia, a to bez kwitów, a to rama spawana, a to krzywo jeździ i inne historie. Zacząłem już patrzeć za zwykłymi "czarnymi śmierciami" , ale ciągle nic sensownego, wszystko do pełnego remontu za chore pieniądze, nawet średnio nadające się do remontu.

Ostatnio pojawiło się ogłoszenie w gazecie, i tak odkładam telefon z dwa miesiące bo mówię pewnie kolejny cross, chopper albo dwuślad. Zadzwoniłem pojechałem, moto stało 4 lata w sianie, facet dostał motocykl nowy od ojca na 18stkę w 1983 roku, kupiony w GS-ie , pełna dokumentacja, zarejestrowany, dowód, tablice, wszystko się zgadza i silnik i rama, stan hmm, powierzchowna tragedia, ale to tylko złudne, bo ładna zdrowa blaszka kryje się pod bitexem i całą resztą, silnik na końcu żywota choć po 4 latach odpalił od strzała po zalaniu świeżego paliwa, biegi chodzą, nawet jeździ prosto, cena bardzo korzystna w sumie jak za silnik z allegro , sam facet powiedział że po 5 latach jazdy dostał od ojca samochód i wsk-a poszła w kąt, jedynie co zimą jak nie szło autem przejechać gdzieś albo latem do lasu, nad rzekę, sam kajał się że nie dbał, był młody, głupi a później tak stała aż żal mu się zrobiło i szukał kogoś kto to kupi i pocieszy się jeszcze. Na razie warsztat jak zwykle zawalony po sufit ale w październiku zaczynam całościową zabawę, zmiana koloru na pomarańczowy bak i białe/kremowe błotniki a reszta oryginał. Dostałem troszkę tajli, przy okazji silnik do WFM-ki ale późniejszej.

Tak to wygląda:) kto zna mnie to pewnie będzie odwiedzał temat z zaciekawieniem ;]

Foto jeszcze u właściciela przed wjazdem na busa :

Mateusz WSK

Fajna WSK jak za taką kase i z dokumentami Smile

Powodzenia w remoncie, widać że będzie dobrze zrobiony sądząc po podejściu Smile

Czekam na postępy.

mundy

Dajesz , dajesz .Kolejne odratowane moto bedzie Very Happy

Wojt@s

Przejrzałem sobie cały motocykl i powiem tak , nie będzie tragicznie ani wielkiego bólu, wszystko jest proste, kompletne, braków na jednej dłoni się policzy, bak zdrowy w środku. Udało mi się namierzyć ładną składnicę części ze starych zapasów, jak przyjdzie paczka to się pochwalę Smile

na razie tak na smaczek, kompletna dokumentacja, nawet ma parę wpisów gwarancyjnych:

Wojt@s

Więc na tą chwilę kompletuje części do remontu silnika. Udało mi się kupić dużo fantów, wszystko ZMD, metki i inne pierdółki nawet:

Nowa skrzynia: dwa nowe wałki , komplet zębatek, nowe segerki:)

Sprzęgło: nowy łańcuszek, mała zębatka, kosz sprzęgła z wieńcem bez blachy którą już mam nową więc wystarczy przynitować, tarcze sprzęgła, nowa tulejka sprzęgła.

Tłok gorzyce, od razu robię czwarty szlif, gdyż stary ma dość znaczne rysy. Do tego sworzeń i wszystko w jednym pasowaniu "czerwona/pomarańczowa plamka". Oryginalne pierścienie z tamtych lat. Do każdego elementu meteczki, kokardki i duperelki.

Ostatnimi dniami toczyłem bój o licznik do wsk-i , mój jest zmasakrowany i nie opłaca się go robić, gdyż mechanizm jest zdechnięty. Po ciężkich bojach wygrałem licytacje. Motocykl jest z grudnia 1982 i pierwsza rejestracja 1983. Więc nikt się nie czepi że licznik ma "grube kreski " ( dzięki Mateusz za info ) , stan jak na fotach, nówka, stare zapasy:

Najbliższe plany to rozebrać motocykl na elementy pierwsze, wypiaskować blacharkę i oddać do lakierni proszkowej ramę, wahacz i to co było w oryginale i zabiorę się za koła i zawieszenie Smile

tym razem silnik zostawiam na sam koniec.

mundy

Kurna pozazdrościć! .

Oprócz licznika pozostałe fanty tez z allegro ,czy masz swoją kopalnie?

Powodzenia.

Wojt@s

Pozostałe załatwione poza allegro od faceta co skupował GS-y w roku 1990 po upadku komuny. W Świdniku był znany, gdyż skupował tajle podobno charakterystycznym Żukiem/Starem ( nie pamiętam do końca tej historii )

Teraz szukam jakiś fajnych opon, nie chińskich gówien na których strach jeździć a że są tanie bo po 40zł już widziałem to każdy pakuje, wolałbym 20 letnią leżakowaną , niż chińską. Szukam też kanapy, mam mieć info o nowej kanapę z zapasów ale to nic pewnego. A tak to zbieram się do blacharki Smile

soldyy

Mnie bardziej interesuje ten urywek: "GSX-R 1300 Hayabusa" Very Happy

Poka, poka Very Happy

mundy

Włąśnie skojazyłem-moja jest z tego samego roku co Twoja. Z tą różnica ze masz kwadratowe błotniki , a ja okrągłe głebokie. hehe i mocowanie tylnej lampy ciut sie różni.

[link widoczny dla zalogowanych] , to foto mojej kilka lat temu .
Jak bys gdzies dorwał odblaski te pomarańczowe boczne , to daj cynk . I PW looknij Smile

.
Jak szukasz innych gratow do niej, to pisz w temacie -mozliwe ze ja cos bedę miał .

Wojt@s

Mundy moja jest z końca 1982 roku, zarejestrowana w 1983. Co do błotników to tak naprawdę nie wydaje mi się by były wymieniane, mam nówkę sztukę błotnik taki jak Ty masz w swojej z mocowaniem też takim jak Ty masz. Właściciel przed wyjazdem do niego pokazał mi zdjęcie ze swoich 18stych urodzin na niej i już wtedy miała głębokie błotniki. Więc może to tak jak z kwestią cyferblatu licznika, przejściowe elementy, dawali to co mieli na magazynie etc, sam nie wiem a nie zgłębiłem tematu jeszcze do końca. Na razie obserwuje kolejne fanty i może zakupię a później ruszam z zabawą.

Soldy aby zaciekawić Twoją ciekawość:

soldyy

Dobry motór, Panie Very Happy

Tylko, że na winkle chyba troche słoniowany ;>

staa42

mam nadzieje ze ja wysszykujesz na ,, miod,, ;]

Wojt@s

Ostatnio troszkę temat ucichł ale to nie znaczy że nic się nie dzieje. Ciągle jestem na etapie zakupu ciekawych fantów, jak będę wszystko miał co chcę wtedy wystartuje z robotą na pełnych obrotach.
Kanapa- udało się wylicytować na allegro, cena w sumie była ok 90zł nie pamiętam już, stan oryginalny, wszystkie uchwyty, nity, gąbka już troszkę stwardniała ale myślę że po odświeżeniu ładnie się będzie prezentować. Mogłem dać swoją do tapicera ale poszedłem troszkę na skróty.

Zastanawiam się nad kwestią kolanka i wydechu, mój niestety jest pordzewiały i dobrze wyeksploatowany. Ma ktoś wydech ze skutera dębicy?? czy budowa przegród jest taka sama czy to po prostu zwykła czarna puszka z blachy??

Dyziek

Ja w swojej Wiesi z 1973 roku mam tłumik ze Skuter Dębicy,jak się prezentuje możesz zobaczyć na zdjęciach w moim temacie,budowa przegród jest taka sama jak w oryginale,brzmienie również nie odbiega niczym od oryginału.W miejscu mocowania kolanka nie ma gwintu na nakrętkę,tylko nacięte szczeliny,czyli tłumik jest pod mocowanie opaską(co w Twojej będzie zgodne ze stanem fabrycznym,moja jest niestety starsza i miała jeszcze oryginalnie na nakrętkę)