Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Buchwi
Poziom 32
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: Pon 21:54, 19 Sty 2009 Temat postu: nie chce odpalić |
|
|
mam skutera (oj ale zaraz obelgi polecą ;p) piaggio zip 50 z 1992 roku. Polubiłem go za niezawodność, dobre przyspieszenie i nieodkurzaczowy dźwięk. Niestety dziś rano nie odpalił. Iskra powaliłaby konia, paliwa nalałem strzykawką (pierwsze co robię jak nie odpala) kopię kopię i nic. Kompresja jest, jeździłem na nim jakiś tydzień temu i było wszystko ok, nie wykazywał objawów zużycia cylindra/tłoka jeździł jak zawsze. Pomóżcie koledzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mundy
Super Moderator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 4568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Pon 23:35, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Moze woda (wilgoć) przymarzła w filtrze powietrza i przez to niedrozny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buchwi
Poziom 32
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: Wto 10:49, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
idąc za radą pobiegłem do garażu i zdjąłem filtr. Był ubłocony i lekko wilgotny. Piaggio nie odpalił ;/ Czy jest możliwość, że przez filtr dostała się woda lub jakieś fafochy do gaźnika?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
soldyy
Moderator na urlopie
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Garbów
|
Wysłany: Wto 16:53, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Całkiem możliwe. Dysze mogły się zalepić. Przeczyść i wtedy próbuj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buchwi
Poziom 32
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: Pon 19:54, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dziś podjąłem kolejną próbę odpalenia Piaggio. Gaźnika nie zdejmowałem bo był za mocno przykręcony ;p.Za namową tatusia podgrzałem świecę na kuchence gazowej. I oniemiałem. Odpalił! Za 10 kopnięciem lekko burknął, wystarczyło dodać gazu i przy 11 odpalił. Nie wiem co było przyczyną nieodpalania. Może wilgoć w elektryce, może podgrzanie świecy coś dało. W każdym razie po odpaleniu poleciało z niego trochę białego dymu (pewnie z podajnika oleju spłynęło). Skuterek pali i nie muszę już do szkoły rowerkiem jeździć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|