Gaźnik, tłumik - problemy

Valdi · Wysłany: Nie 20:12, 11 Mar 2007 Temat postu: Gaźnik, tłumik - problemy

Witam

Macie może jakieś doświadczenia z gaźnikiem ikov od CZ w stosowaniu w naszych sprzętach. Bardzo bym prosił o wszelkie wskazówki w tym temacie (co z dyszami i tp). Założyłem ten gaźnik i jakoś nie ma rewelacji: silnik nie wchodzi na wysokie obroty i brakuje mu mocy; iglica jest na 5 rowku.
Druga sprawa dotyczy tłumika. Przez pewien czas jeździłem na jakimś przyciętym tłumiku od WSK 175; po wymianie na oryginalny mam wrażenie że spadła mi moc. Czy do innego tłumika trzeba dostrajać gaźnik, zapłon?

Pozdrawiam

Valdi

PiT · Wysłany: Nie 23:28, 11 Mar 2007 Temat postu:

Ja mam całą CeZet 175 i mogę Cię zapewnić, że nie widziałem prostszego a jednocześnie tak skutecznego gaźnika.
Jeśli on Ci nie działa to musisz mieć coś źle ustawione lub ewentualnie może się zapchać (jak masz syfułę w zbiorniku) ale na pewno nie zepsuć.
Tam po prostu nie ma co się zepsuć!

mundy · Wysłany: Pon 0:02, 12 Mar 2007 Temat postu:

Ewentualnie zuzyć Wink

.. Jesli miałeś nieoryginalny wydech a załozyłeś oryginalny , to nie moze byc z tego powodu pogorszenia w pracy silnika wzgledem oryginalnej pracy. W szczególności jesli masz oryginal dolot Very Happy

PiT · Wysłany: Pon 0:13, 12 Mar 2007 Temat postu:

mundy · Wysłany: Pon 0:21, 12 Mar 2007 Temat postu:

Tylko nie kazdy potrafi poznać który tak naprawde gaźnik nie jest wylatany, grzebany i rozkompletowany. Takze kolego przyjżyj sie dokladnie temu gaźniczkowi Very Happy

Valdi · Wysłany: Pon 0:37, 12 Mar 2007 Temat postu:

Gaźnik jest nowy...

mundy · Wysłany: Pon 0:58, 12 Mar 2007 Temat postu:

A gdzie go konkretnie kupiłeś Question

I jesli mozesz ot okresl jakiej produkcji jest, Czesto nowe prywaciarskie gaziory mają wady , są wadliwe, maja pozostałosci poprodukcyjne w formie roznych opilkow , ktore zapychają któras z dysz. A bywa i tka ze taki gaznik po malym przebiegu andaje sie do postawienia na pólke . Ja bym wolał orygnalna uzywke w bdb stanie. Ale juz gaźnik masz , wiec trzeba radzić z tym co jest .

Valdi · Wysłany: Pon 1:13, 12 Mar 2007 Temat postu:

Gaźnik jest z allegro (to te gaźniki z opisami ...Junak,SHL itd). Wygląda nieźle.
Zastanawiam się czy on wogule będzie dobrze działał w SHL?

PiT · Wysłany: Pon 15:04, 12 Mar 2007 Temat postu:

Będzie, jeśli nie ma wad produkcyjnych (tak jak Mundy napisał), nie ma braków i jest prawidłowo zamontowany.
Same gaźniki są skalowane pod zadany przepływ powietrza, aby były wstanie wytworzyć taką ilość mieszanki o zadanych parametrach (głównie pod uwagę brana jest pojemność skokowa i obroty). Także jak to gaźnik od CeZet 175 to powinien po przełożeniu do SHL 175 po małych regulacjach śmigać aż miło!
Tak jak Mundy uważam jednak, że fabryczny mało śmigany lepszy był by od współczesnego rzemiosła.

mundy · Wysłany: Pon 16:41, 12 Mar 2007 Temat postu:

Nom juz widz ete aukcje jeden gaźnik do wszsytkiego Smile

Tam trzeba sie dobrze zastanowić zanim sie coś kupi. Sprawdź tak jakie ten gaźnik ma roznice wzgledem oryginalnego : kat ścięcia przepustnicy wydatek dysz ( masz oznaczenia) , poziom paliwa ( jego ustawienie) .

Valdi · Wysłany: Pon 21:45, 12 Mar 2007 Temat postu:

Na pewno sprawdzę...
Disiaj poskładałem Pegaza z kilku padlinek i ........... nie ten motocykl - wchodzi na obroty, ma moc; jeszce trochę zabawy z poziomem paliwa i będzie OK.
No ciekawe jak wyjdzie porównanie tych gaźników bo konstrukcyjnie Ikov bardziej mi się podoba od Pegaza.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi i nie zapominajcie o tym wątku gdyby się coś przypomniało.

Pozdrawiam

Valdi

PiT · Wysłany: Wto 11:57, 13 Mar 2007 Temat postu:

Przypomniało mi się...
Dobry Pegaz nie jest zły! Smile

Jak masz kilka "padlinek" to złóż jeden dobry oryginał i śmigaj!
A Jikov'a sprzedaj komuś kto ma CeZet!
Oryginał to oryginał!
Powodzenia!

MaRjÓsZ · Wysłany: Wto 16:36, 13 Mar 2007 Temat postu:

z tego co ja wiem to pegaz jak jest dobry ,orginalny i nie wyśmigany to posłuży dłuuuugo...

mundy · Wysłany: Wto 21:10, 13 Mar 2007 Temat postu:

Aj tam PiT i bedzie nastepny temat na forum ,że ktoś ma znow problemy z tym samym gaźnikiem Laughing

, Owszem dobry pegaz nie jest zły , ale dobrego pegaza ze swiecą szukać. A jak masz jedengo to też nie rewelka. Zresztą skałdany to też taki ratunek jest. Ja juz bym, starał sie rozgryżć Jikov;a Smile

PiT · Wysłany: Śro 11:15, 14 Mar 2007 Temat postu:

No tak...
Ale jak gniazdo przepustnicy nie wylatane to można resztę wymienić. Jak masz kilka "padlinek" to masz w czym wybierać + nowe części... Może się okazać, że masz ze startego jedynie korpus.
Jikov jest dobry ale nie pozwolę oczerniać Pegaza Wink

bo to też prosta i skuteczna konstrukcja. Jedyne z czym miałem problem to zaworki iglicowe... tzn. zepsuł mi się ze trzy razy, ale nie raz po raz.

Valdi · Wysłany: Śro 22:42, 14 Mar 2007 Temat postu:

Na razie jest OK z Pegazem. Poustawiałem to trochę i śmiga. Zobaczymy co pokaże gdy trochę więcej polatam - spalanie itp.
Tak przy okazji - miałem w jednym gaźniku trochę większą gardziel (chyba od czwórki?) i za nic nie mogłem jej ustawić w odpowiednim położeniu - zacinała się przepustnica. Czy to normalne że stosuje się tu po kilka podkładek, czy po prostu ktoś lempiczył? Za to druga gardziel weszła mi podejrzanie lekko (palcami), dałem jedną podkładkę i jest niby OK. Nie jestem jednak pewien czy nie powinna wejść ciaśniej - nie będzie to w niczym przeszkadzać?

Pozdrawiam
Valdi