Autor |
Wiadomość |
Piotrek16v |
Wysłany: Czw 22:05, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
No to mówiliśmy o tym samym hehhehee ;] |
|
|
mundy |
Wysłany: Śro 16:47, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
spoko dlatego mowie ze lepsza samochodowa , a nie jakaś z okien |
|
|
Piotrek16v |
Wysłany: Pią 23:04, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
Już pisałem że wziołem tylną boczną szybke pukłem raz młoteczkiem i pokruszyła się na kwadraciki o ostrych krawędziach bo jest to szyba hartowana dlatego peka w przeciwienstwei do klejonych ;] Aha i Mundy w przypadku hartowanej nie masz miału xD |
|
|
mundy |
Wysłany: Pią 22:33, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
samochodowa lepiej sie łamie w kawałeczki.. zwykla musial bys potluc, ale jak pognieciesz w mial to wg mnie lipa będze. |
|
|
Mateusz WSK |
Wysłany: Pią 22:32, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
to musi być niezłe
drogie, ale zapytam w chemicznym bo jest jakiś
dzięki za linka i innym za pomoc
pozdr. |
|
|
Buchwi |
|
|
Mateusz WSK |
Wysłany: Pią 22:20, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
to spróbuję obydwu sposobów
Jakaś zwykła szyba też moze być czy nie bardzo ? |
|
|
mundy |
Wysłany: Pią 18:00, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
no szkal sa dobre , ocet czyli chemiczny sposób tez by wypoalil tylko kupujcie 10 stezenie octu . Szkoda ze mocniejszych nie ma |
|
|
sumo13 |
Wysłany: Pią 16:20, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
zgadzam sie z Piotrkiem ten sposob bedzie chyba najlepszy... |
|
|
Piotrek16v |
Wysłany: Pią 15:06, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
No chyba że masz taką sytuacje ja mieszkam także w bloku ale na wiosce i mam mnóstwo swobody i uważam ze ten sposób który przedstawiłem jest dobry ;D |
|
|
wafelson |
Wysłany: Pią 14:54, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
Wlałem 3 litry (6,60 zł ) I co jakiś czas przekręcałem bak żeby na wszystkich ściankach sobie trochę pobył ten ocet. Lałem go prosto z butelki do baku.
Szkło, żwir czy inne tego typu rzeczy na pewno szybciej wyczyszczą bak, ale mój problem polegał na tym, że mieszkam w bloku i gdybym zaczął tłuc tym szkłem jak głupek jakiś w mieszkaniu to by mnie chyba za jaja powiesili. A poza tym ocet działa sam, czyli zalałem sobie zbiornik i tylko leżałem, a rdza sama odłaziła. |
|
|
Piotrek16v |
Wysłany: Pią 13:23, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
Nie wiem czy to dobry pomysł ale u mnie został zakończony powodzeniem , a więc tak: wziołem szybe od maluszka hartowana i rozbiłem ;] Następnie pozbierałem szkła i wsypałem do baku począsłem kilkanascie razy wlałem 2 razy po 2l ropy wypukałem z osadu i do dzisiaj mam problem z głowy a tez jakis czas temu co kilka kilometrow zapychału kranik i gaznik. Dodam żę pobite szkło ma bardzo ale to bardzo ostre krawędzie dlatego to duzo skuteczniej usuwa rdzę z baku skuteczniej niz zwir ocet czy inne środki. pzdr |
|
|
Mateusz WSK |
Wysłany: Czw 21:54, 15 Paź 2009 Temat postu: |
|
płukałem już benzyną i to nic nie dało
Spróbuję tym octem jak Wafelson piszesz. Ile tego wlałeś tam ? pełny zbiornik ? Prosto z butelki lejesz do zbiornika ?
U kolegi jak czyścił kretem to mu pomogło, rdza zeszła do gołej blachy, u mnie niestety widocznie bardziej jest zaawansowana i mało pomogła. |
|
|
wafelson |
Wysłany: Śro 17:48, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
Ja swój bak czyszczę (bo jestem właśnie w trakcie od tygodnia) octem. Zalewam octem i odstawiam. Po dwóch dniach wylałem ocet i wypłukałem bak wodą pod średnim ciśnieniem i byłem nie zwykle zadowolony z efektów. Aż sam się zdziwiłem, że sam ocet tak dobrze odrdzewia. Do gołej blachy rdza odpadła.
Spróbuj takim sposobem. U mnie nie dało się palcem zetrzeć, ale nie była aż tak zaawansowana, że kamieniami czy czymś podobnym trzeba było i jestem z efektów zadowolony. |
|
|
sumo13 |
Wysłany: Śro 16:06, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
sproboj to wypluka czyms np ropa a potem troche benzuna i tak do zejscia calej rdzy wkoncy sie wyplucze bo kret ja rozpuscil i teraz odpada... |
|
|
Mateusz WSK |
Wysłany: Śro 15:49, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
odświeżę temat.Mam problem, ponieważ czyściłem kretem zbiornik i ledwo co to dało.Sytuacja nawet się pogorszyła.W środku nadal jest sporo rdzy, gdy przejadę palcem to mam na nim tą rdze.Przed czyszczeniem rdza nie złaziła, teraz gdy zalałem kilka litrów paliwa i pośmigałem zabiło mi maksymalnie kranik, odstonik do czubka rdzą, rurki zapchane ze przepływu nie było, paliwo jest brązowe, poprostu masakra...Nie wiem jakim cudem wróciłem do domu a nabiłem z 50km bez oznak zabicia kranika.
Co to zrobic z tym ? spróbować jeszcze raz kretem ? Albo coś innego ? Może jakimś urządzeniem pod ciśnieniem cos tam zrobić w środku ? Na samym dnie sytuacja nie jest taka zła jak wyżej w zbiorniku... |
|
|
irackman |
Wysłany: Wto 16:13, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
kamienie nie polecam, bo sie obtłukują i zostaje w baku skalny pył. Poza tym nakretki mają ostrzejsze krawędzie-> lepsza efektywnośc. |
|
|
mundy |
Wysłany: Pon 23:45, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Pilnuj zeby zawsze byl bak pełen chodz do polowy , to bedzie ok. |
|
|
Negro |
Wysłany: Pon 23:09, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
No dobra, spróbuję jeszcze potrząsania... Ewentualnie wiecie jak szybko powróci rdza? |
|
|
mundy |
Wysłany: Pon 17:39, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Kamyki lastrykowe |
|
|
soldyy |
Wysłany: Pon 16:10, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Hah to mnie ubawiłeś Struktura już daaaaawno się zmieniła przez rdzę. Tak jak radzi irackman można wsypać nakrętki, gwoździe, ewentualnie jakiś drobny żwir i potrząsać we wszystkie strony. To powinno pomóc. |
|
|
Negro |
Wysłany: Pon 11:28, 07 Wrz 2009 Temat postu: |
|
I tak z samego rana wylałem mieszankę, troche rudzi przy tym wypłyneło ale nie będę dalej z tym nic robić bo nie chce naruszyć bardziej struktury a w tedy szybko mi całkowicie zardzewieje. Założe filterek paliwa i będzie po kłopocie. |
|
|
irackman |
Wysłany: Pią 17:53, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Dwie garscie drobnych nakrętek do środka, zakręcamy i potrząsamy. |
|
|
Negro |
Wysłany: Pią 16:22, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Chyba zacznę od octu, jest najbardziej dostepny i w razie niepowodzenia niskie koszty. Dzis zaleje i w razie co to jak by ktoś potrzebował octu do kiszenia ogórków to chętnie odstapię he he |
|
|
soldyy |
Wysłany: Pią 15:33, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Sody kaustycznej nie kupisz w aptece, raczej jakiś sklep z chemikaliami. Proporcje to juz zależy jaką kupisz, na etykiecie będzie ile g na litr. Czas zależy od tego czy jest bardzo skorodowane wnętrze, będziesz widział jak wyżre cały syf. |
|
|
Negro |
Wysłany: Pią 13:54, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Soda kaustyczna? Nigdy o niej nie słyszałem, kupuję się ja w aptece, normalnym spożywczaku czy w sklepie z arytkułami technicznymi? Druga kwestia, jakie muszą być proporcje roztworu i na jak długo trzeba zatankować żeby był najlepszy efekt? |
|
|
soldyy |
Wysłany: Pią 13:48, 04 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Soda kaustyczna, ocet, kwas solny, możesz spróbować zasadą sodową. |
|
|
Negro |
Wysłany: Pią 13:45, 04 Wrz 2009 Temat postu: Czyszczenie wnętrza baku (Kobuz, 10,5l) |
|
Pani Szukajka nie bardzo pomogła, jeżeli podobny temat istnie to usuńcie lub podajcie link. Mam trochę rudzi w zbiorniku paliwa, jak włoże palec przez otwór to mogę prawie całość zetrzeć palcem ale nie wiem jak wygłada sytuacja w pozostałej części. Czym, jakim środkiem chemicznym można oczyścić wnętrze rzeby wyżarło rudzie a nie zrobiło mi sita z baku? |
|
|