Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kanciapa770
Poziom 8
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Pon 18:56, 20 Sie 2007 Temat postu: Ślizgajace sie sprzĘgło POMOCY!!!!!!! |
|
|
mam następujący problem mianowicie ślizga mi się sprzęgła jak pcham motor na biegu na dwójce to tłok stoi w miejscu i to dopiero po metrze zacznie latać tak jak powinien wymieniłem następujące rzeczy i nic nie pomogło może ktoś mi pomoże a wymieniłem tracze sprzęgłowe te blaszki miedzy nimi i sprężyny i nic nie pomogło dalej sie ślizga próbowałem z rożnymi typami olei i tez nic nie pomogło może ktoś wiec co jest grane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
joggi
Poziom 26
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Wto 10:39, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Może masz odkręcony kosz sprzęgłowy, albo nieprawidłowa regulacja. A jak składałeś kosz to włożyłeś ten popychacz wewnętrzny i śrut?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanciapa770
Poziom 8
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Wto 12:41, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
tak włożyłem kosz nie może być odkręcony bo mam przyspawany kosz jakiś debil przyspawał kosz poprzedni właściciel i nie ma mowy żeby był odkręcony odkręciłem dekiel z lewej strony wyjełem popychacz i dalej sie slizga co może by być jeszcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mundy
Super Moderator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 4568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Wto 21:49, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Przyspawany kosz ??? to ty wogole masz sprzegło ?? ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanciapa770
Poziom 8
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Wto 23:43, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
śruba jej przyspawana nie cały kosz i nie da sie go odkręcić a sprzęgło mam działa tylko ze sie slizga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joggi
Poziom 26
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Śro 9:30, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Bo na pewno był zerwany gwint, ale sądze, ze na nakrętce ponieważ na wałku to ciężka sprawa zerwać ten gwint. Jak masz szlifierkę trzwieniową to dałoby się ten spaw spiłować. A weź złap za kosz i poruszać do siebie i z powrotem. Jeżeli nie będzie luzu to jest ok. Jak bedzie taki z 1mm to tez może być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanciapa770
Poziom 8
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Śro 11:33, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
jest minimalny tak jak mówiłeś z 1 mm ale mi nie chodzi o kosz mi chodzi dlaczego sprzengło sie ślizga może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł co zrobić żeby sie nie slizgała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joggi
Poziom 26
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Śro 11:50, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
a masz w prawidłowy sposób złożone? Zaczynajać od ściany kosza:
tarcza korkowa --> blacha --> tarcza korkowa --> blacha --> tarcza korkowa --> blacha oporowa --> sprężynki z czopkami --> blacha z otworami --> pierścień.
Możliwe, że tą blachę z otworami odwrotnie założyłeś i sprzęgło jest mcniej zacisnięte, albo za duzo przekładek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanciapa770
Poziom 8
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Śro 13:01, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
tak jak napisałeś tak złożyłem sprze3ngło a to blachę z otworami odwrotnie nie zołozyłem wydaje mi sie dobrze wszystko dobrze złożone a dalej sie slizga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joggi
Poziom 26
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Śro 13:52, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
a ten krótki popychacz od wewnątrz włożyłeś i ten śrut.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanciapa770
Poziom 8
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Śro 16:10, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
tak wszystko włożyłem a jeśli nawet bym nie włożył to i tak by nie miało znaczenia bo mi by sie sprzęgło i tak slizało i tak nie mam pomysłu co jeszcze trzeba zrobić żeby sie nie slizgało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joggi
Poziom 26
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Śro 18:14, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No to pozostaje regulacja. Odpal motor w kieszeń śrubokręt i klucz 17 no i na odpalonym silniku testuj i ustawiaj (wykręcaj) do momentu, gdy jak włączysz jedynkę i trzymasz sprzęgło czuć takie drgnięcie motocykla, ale stoi - nie jedzie. No i też może masz mało oleju, albo jakiś mocno przepalony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanciapa770
Poziom 8
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Śro 18:36, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
olej nowiuśki a regulacja nic nie daje bo jak odkręcę dekiel i wyjmę popychacz to i tak sie sprzęgło ślizga jak pcham na dwójce to jest przez chwile tak jak bym trzymał sprzęgło a później odpali i podczas jazdy jak mu dam gazu to on tylko zwiększa obroty i minimalnie przyspiesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joggi
Poziom 26
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Śro 18:39, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
To jeżeli jestes pewny, że z koszem wszystko ok, to może masz już bardzo mocno wyciągnięty łańcuszek sprzęgłowy. A jezeli nie no to może coś z pierścieniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanciapa770
Poziom 8
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Śro 23:03, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
a co pierścienie w cylindrze maja do sprzęgła. ja jakoś nie mogę tych dwóch rzeczy połonczyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mundy
Super Moderator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 4568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Śro 23:07, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Joggi mial na myśli brak mocy A to zlaezy nie tylko0 od sprzegła. Jesli motor mimo ZWIEKSZANIA obrotow silnika nie zwieksza predosci ( lub zwieksza ja o wiele za malo ) to pewna wina ukł sprzegła. Jesli tak jest , to kolega ma racje ze to sprzegło. Tylko jesli sprzegło jest poprawnie złożone ,. we właściwym stanei technicznym , poprawnie eksploatowane i regulowane , to nie moze odbiegac znaczaco od [parametrow zaprojektowanych przez konstruktora, krodko mowiac musi być dobrze Prosze sie zastanowić nad tym po przeczytaniu dokładnei tego co napisalem -unikniemy zbednego nieporozumienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanciapa770
Poziom 8
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Czw 10:49, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
no zgadzam sie z toba wszystko mam i wszystko zrobiłem jak kazaliście mi zrobić a ono dalej uparcie sie ślizga pójdę dzisiaj do warsztatu kartingowego to mi pomogą zrobić może bo chłopaki sie na rzeczy znają bo siedzą z tymi silnikami kilka ładnych lat i ciągle przy nic coś robie WIELKIE DZIĘKI ZA POMOC WSZYSTKIM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mundy
Super Moderator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 4568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Czw 17:02, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Jeszcze sprawdź wieloklin na zabieraku sprzegła i wałku głownym skrzyni .Tego zapewne nie rozbierałeś, jak masz zaspawana nakretke . Więcej pomysłow nie mam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz230V
Administrator
Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 17:08, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Moja propozycja:
Wymiana wałka głównego, całego sprzęgła. Musi pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz230V dnia Pią 23:33, 24 Sie 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz230V
Administrator
Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 23:26, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Słuchaj masz inny pomysł ?
Skoro nie pomaga regulacja a wszystko jest niby w porządku.i złożone bardzo dobrze to nie widzę innej możliwości jak rozebranie silnika i sprawdzenie wszystkich części zużyte wymienić i złożyć od nowa. A wałek i tak kiedyś musiał będziesz wymienić.
A i jeżeli to nazywasz prostackim rozwiązaniem to nie wiem jak masz zamiar naprawić motocykl bez wymiany części chyba że masz jakieś ręce które leczą.
Kurde kto spawa nakrętkę na wałku głównym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joggi
Poziom 26
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Pią 23:47, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Jak kupiłem wsk to zapasowy silnik był zajebisty tylko, ze zepsuło sie coś w iskrowniku, ale poprzedni właściciel nie usunął usterki, ponieważ nakrętka magneta była przyspawana do wału i magneta. To sie nazywa fachman. Problem był rozwiązany poprzez trzwieniówkę, ale wał i tak do wymiany. Co sie okazało - nie było klina i gościowi nie chciało się zrobić, ani nawet w prosty sposób dorobić z nakrętki choćby już. I gość też gaźnik skręciła na hermetic, ale to juz nie był problem - wystarczyło podgrzać palnikiem i puściło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanciapa770
Poziom 8
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Sob 11:33, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
ja nekrętki nie spawałem nawet nie wiedziałem ze jest zespawana jak był wiedział to bym moto nie kupił ale jak sie dowiedziałem to poszłem o zwyzywałem gościa chociaż mi to nie pomogło ale poczułem sie lepiej a wałek teraz widzę ze muszę wymienić ma może ktoś wałek na sprzedasz i kosz to był bym skłony kupic wielkie dzięki za pomoc dam znać jak poszło z wymiana wałka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kojot-80
Poziom 2
Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Wto 16:04, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Witam.
A czy ktoś pomyślał o tym że mogą być słabe sprężyny dociskowe w sprzegle, po kilku latach tracą swą sprężystość, miałem kiedyś taki sam problem u siebie, wymieniłem sprężyny i kłopot znikł.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kusy
Poziom 37
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pon 16:35, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
kurde tyle sie głowić i nie wpaść na pomysł
1- tak jak kojot powiedział sprężynki
2- PRAWIE NA PEWNO ZERWAŁO CI KLINA NA ZĘBATCE OD WAŁU I JEST NIEDOKRĘCONA DOBRZE NAKRĘTKA DOCISKAJĄCA TĄ ZĘBATKĘ!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kusy
Poziom 37
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pon 17:03, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
aha i jeszcze do troche lepiej znających temat mam pytanie. Bo jak czasem chce strzelić ze sprzęgła żeby wyrwac na koło czy coś to mi tylko zaślizga sprzęgłem i tyle.
A zamiast wkładać mocniejsze sprężyny to nie wystarczyło by żebym pod każdy koszyczek (pomiędzy koszyczkiem a sprężynką) wsadził podkładkę? Jak na moje rozumowanie to powinny być sprężyny wtedy troche twardsze. Albo może i 2 podkładki dla lepszego efektu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mundy
Super Moderator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 4568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Pon 22:01, 17 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Bedą twardzsze ,,, no moesz sprubować , jedak uwazaj zeby nie wypadly te podkałdki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaRjÓsZ
Poziom 67
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Jodłowa
|
Wysłany: Wto 12:28, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ja dołożyłem 3 sprężyny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kusy
Poziom 37
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Wto 17:18, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
czyli że 3 sprężynowe podkładki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaRjÓsZ
Poziom 67
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Jodłowa
|
Wysłany: Śro 20:11, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ja wywierciłem 3 otwory (co drugi seryjny otwór) i dołożyłem 3 grzybki + 3 sprężyny i w efekcie mam pierońskie sprzęgiełko działające z umiarem posiadające 9 sprężyn dociskowych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kusy
Poziom 37
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Czw 16:36, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
o kurde masz łeb Właśnie akurat mam nawet 6 nowych sprężyn bo kiedyś kupowałem ale nowe okazały się troche miększe niż stare i nowe leżą w szyfladzie. A próbowałeś co każdy koszyczek czyli 12 sprężynek? za twarde już by było? i właśnie co do tych przekładek pomiędzy tarcze sprzęgłowe mam pytanie. One mają być troche chropowate tak jak w jawce czy gładkie? Bo ja mam takie gładkie prawie jak tuleja w cylindrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mundy
Super Moderator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 4568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Czw 18:10, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
12 sprezynek za ciezko bedzie odłączac .... W niektorych modelach ( czasami sie spotyka takie jeszcze) byly tarcze fabrycznie na 9 sprezyn
Przekładki powinno sie zmienic na nowe jesli grubość maja ponizej 4 mm .lub sa krzywe , zmienily kolor od przegrania itd.. Takze jesli sa uzywane ok , to zaleza sie przetrec je [przed załozeniem papieram sciernym ok 400
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kusy
Poziom 37
Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pon 14:57, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
no i właśnie mundy teraz mam pytanie dla ciebie. Lepiej założyć 9 sprężynek od wski czy normalnie 6 sprężynek od jawki? Bo ktoś pisał ze są dłuższe i twardsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
1angel
Poziom 18
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Mogielnica
|
Wysłany: Pon 16:02, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
docisk na 9 sprężyn był w silnikach "Delfin" S01Z2S czyli w tych które były montowane w sarenkach raczej trudno dzisiaj dostać taki bajer aczkolwiek nie jest to nie możliwe
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mundy
Super Moderator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 4568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Pon 16:07, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Napewno 9 z WSK , będą miały lepszy docisk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaRjÓsZ
Poziom 67
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Jodłowa
|
Wysłany: Pon 17:37, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
popieram... a przekładki powinny byc gładkie inaczej korek nie pożyje długo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bajerant
Poziom 15
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 19:18, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
bardzo ciężko chodzi twoje sprzęgło MaRjÓsZ od zwykłego na 6 sprężyn????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaRjÓsZ
Poziom 67
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Jodłowa
|
Wysłany: Pią 15:24, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
wiesz nie jeździłem dużo i nawet nie wlałem oleju bo za jakiś czas znów rozpołwaiam silnik i podciągnołem je tak żeby po naciśnięciu klamki był większy skok bo suche tarcze bez oleju ciągną i do tego mam pół klamki złamane ale spoko sie da nacisnąc o jakieś 1/3 ciężej niz normalnie chodzi...
wymienie klamke,linke sprzęgła,wleje olej i elegancko wyreguluje to będzie podobne do orginału
możesz spokojnie to robic przynajmniej skończą sie problemy ze sprzęgłem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bajerant
Poziom 15
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 14:42, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
To bardzo dobrze bo zamierzam tak zrobić bo bende tuningował wsk i ie chce spadku mocy spowodowanym przez sprzęgło a także nie chce żebym ręki sobie nie połamał od klamki ręki.Pozdro:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaRjÓsZ
Poziom 67
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Jodłowa
|
Wysłany: Sob 17:57, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
spoko nie połamiesz przy hardcore na maxa wejdzie 12 sprężyn ale to już tarcze korkowe miażdzą na postoju hehe co nie zmienia faktu że dla długiej żywotności linki trzeba wykonac nowy ślimak ( o mniejszym skoku) oraz idealnie to wyregulowac wtedy może by wytrzymało tuning na 14KM ja jednak polecam już przy tym 14 jak by ktoś robił (chociaż wątpie) większą zębatke na wał+ nowe tarcze,sprężyny których dac powinno się 9 i powinno to z umiejętną jazdą wytrzymac 14 koni ale ta przeróbka jest bardziej kosztowna chcąc żeby moto nam służyło dłuzej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hunter
Poziom 6
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 20:08, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
takie pytanie od nowicjusza w remontowaniu WSK czy zaduza ilosc oleju w komorze silnika moze spowodowac to ze sprzągło sie bedzie slizgac i czy w komorze gdzie sie znajduje sprzegło powinien byc olej?( chyba tak )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mundy
Super Moderator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 4568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Wto 21:02, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Olej w sprzegle tak , poniewa obie komory (sprzegla i skrzynia _) masz połącozne ze sobną.. Oleju jeast o.5 litra . Jak wlejesz za duzo wysadzi go korkiem , simeringami iprzez to zmuli silnik , zaleje swiece itp -spowoduje ci awarie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|